Jakiś czas temu oglądałam film, w którym jednym z głównych bohaterów jest… pies. I to nie byle jaki, bo przecudny biszkoptowy Labrador Retriever o imieniu Marley.
Prawda, że śliczny? 😉
Film opowiada historię małżeństwa Jennifer (Jennifer Aniston) i John’a (Owen Wilson) Groganów, którzy w pewnym momencie decydują się na powiększenie swojej rodziny o widocznego na powyższym zdjęciu pieska. Marley jest pełen energii i pomysłów na to, jak ją wykorzystać, co niestety nie podoba się parze. Nic dziwnego, skoro psiak dosłownie wprowadza chaos we wszystkim, co robią, demoluje ich mieszkanie, gryzie wszystko co się tylko da i nie poradził z nim sobie nawet profesjonalny treser psów, którego Marley doprowadził do szału. Mimo wszystko jest on jednak najlepszym przyjacielem Groganów i towarzyszy im w najważniejszych chwilach ich życia.
„Markey i Ja” to film, który musi obejrzeć każdy miłośnik psów. Wywołuje on mnóstwo emocji tak pozytywnych (w filmie jest naprawdę sporo śmiesznych sytuacji), jak i bardzo smutnych. Poniżej wklejam kilka najciekawszych zdjęć z niego. Pochodzą one z serwisu http://www.filmweb.pl.
Koty i psy rasowe 